środa, 23 lipca 2014

Poszukiwacze skarbów

  

  Poszukiwanie skarbów to dopiero przygoda. Jedną z rzeczy, która inspiruje mnie jak i cały team do podróżowania i wycieczek jest tzw. "opencaching". Cóż to jest? Jest to gra terenowa posiadaczy gps. Polega ona na znalezieniu skrzynki (kesza) w portalu opencaching, zapoznaniu się z nią, dlaczego akurat tam się znajduje, co zainspirowało założyciela do założenia jej tam. Potem wystarczy tylko wpisać współrzędne do swojego gps-a i ruszyć w przygodę. W skrzynkach znajdują się różne skarby ale głównym celem jest logbook, który znajduje się w każdym keszu. Każdy poszukiwać po znalezieniu ma obowiązek wpisania się tam w celu udowodnienia, że był i znalazł. Są oczywiście różne typy skrzynek. Nie wszystkie są aż tak proste. Są też skrzynki etapowe tzw. multicache, aby zaliczyć taką skrzynkę trzeba zwiedzić czasem kilka miejsc w celu odnalezienia wskazówek, które mają nas doprowadzić do celu. Przedstawiłem tu dwa typy. Jest ich oczywiście o wiele więcej. Ta strona nie jest jedyna jeśli chodzi o poszukiwania. Jest to głównie polski portal, są także międzynarodowe jak geocaching.
Bawimy się w to już ponad rok i dalej się nie znudziło. Wiele osób, które o tym słyszą zaczyna się śmiać, bo nie rozumie o co tak naprawdę w tym chodzi. Nie polega to tylko na tym żeby jechać i znaleźć. Skrzynki pokazują wiele ciekawych miejsc. Każdy założyciel danej skrzynki opisuje ją. Bardzo często można poznać ciekawe historie, o których nikt wcześniej nie słyszał. Dzięki tym poszukiwaniom można poznać wielu wspaniałych ludzi, których nazywa się keszerami. Organizuje się również wiele spotkań.
W tej zabawie na pewno każdy lubiący podróże jak i adrenalinę znajdzie coś dla siebie. Niektóre kesze chowane są w miejscach niebezpiecznych jak w opuszczonych budynkach, o których można się wiele dowiedzieć, np. do czego służyły. Stare bunkry też są miejscami często odwiedzanymi przez keszerów. 
Do tego nie potrzeba bardzo drogich zabawek no chyba, że ktoś już weźmie się porządnie za poszukiwania. Teraz praktycznie każdy smartfon posiada wbudowany gps, dlatego nie trzeba kupować super drogich gps-ów jak na przykład garmin.
Przez ten rok dowiedziałem się bardzo dużo o mojej okolicy i nie tylko. Przeżyliśmy wiele wspaniałych przygód, niektóre zapierały dech w piersiach. 
Co jeszcze można powiedzieć o tej grze? No cóż każdy sam powinien tego spróbować
i doznać wspaniałych przygód. Czasem w wolnym czasie warto ruszyć tyłek i spróbować czegoś nowego, czegoś co może nas wiele nauczyć. 
Na pewno jeszcze nieraz przytoczę ten temat na blogu. Ale to już będzie opis tylko i wyłącznie samej przygody. Także zapraszam wszystkich do tej wspaniałej podróży. Może kiedyś się zobaczymy przy jakimś skarbie :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz