naturalne rozlewiska wodne, przystosowując je do potrzeb zwierząt, osuszono tereny podmokłe zamieniając je na wybiegi z małymi stawami. Przebudowano i powiększono pomieszczenia dla małp, drapieżników i ptaków. Wytyczono kilkanaście wybiegów dla zwierząt kopytnych, budując ponadto z dużych głazów narzutowych wybiegi dla lam i owiec grzywiastych. Foki i pingwiny otrzymały baseny z przepływową wodą źródlaną. Ogromu pracy, którą przed laty wykonali nieodpłatnie entuzjaści gdańskiego ogrodu zoologicznego, nie sposób przecenić.
Także to taka mała historia, o której opowiedział nam pewien pan, którego poznaliśmy na miejscu. Co do naszego odczucia na temat tego zoo. Bardzo miło spędziło się tam czas, naprawdę jest to bardzo duże zoo, o wiele większe niż przykładowo w Opolu, zwierząt jest mnóstwo. Można było się bardzo dużo dowiedzieć o zwierzętach, z którymi mamy do czynienia na co dzień jak i tymi egzotycznymi. Bardzo spodobał tam się słoń, który był bardzo towarzyski. Szkoda tylko, że ludzie nie potrafią czytać "zakaz karmienia zwierząt", a te zakazy to tylko dla naszego dobra. Potem gdy coś się komuś stanie jest już za późno i dopiero wtedy wyciągamy wnioski i myślimy co by było gdyby. Także zapraszamy każdego miłośnika zwierząt do gdańskiego zoo, na pewno nie będziecie żałować. Warto w czasie wakacje wybrać się na małą wycieczkę edukacyjną.
Także tak minął nam kolejny dzień, tym razem spędzony ze zwierzętami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz