No i mamy kolejny piękny i upalny dzień. Słońce przypala nas na plaży i woda schładza ;)
Dziś chce poruszyć temat tutejszych ścieżek rowerowych. Jest to na pewno sprawa, o której mógłbym się wypowiadać razem z ekipą bardzo i to bardzo długo.
Jeżdżąc po naszych regionach na rowerze, nie spotkałem się jeszcze z takimi ścieżkami.
Pojechaliśmy nią z Gdańska do samego Sopotu, a można było jeszcze dalej. Jak się dowiedziałem biegnie ona przez całe trójmiasto. Nie jest to kostka brukowa lecz beton. Jeździ się po niej znakomicie. Nigdy nie widziałem tak uczęszczanej ścieżki przez rowerzystów. Trzeba naprawdę uważać, bo ruch jak na trasie szybkiego ruchu i naprawdę nie przesadzam ;) Biegnie ona cały czas obok deptaka, gdzie spacerują sobie ludzie. Ale spokojnie, żadnemu spacerującemu się nie przeszkadza, ponieważ dzielą nas małe skwerki z ławkami i drzewa. Niestety trzeba trochę po narzekać na rolkarzy. Mają oni zakaz uczęszczania na ścieżce, a i tak ich nie brakuje. Potem zdarzają się wypadki ale jest już niestety za późno. Położona jest ona praktycznie przy brzegu morza. Gdyby nie drzewa na wydmach można by podziwiać morze jadąc rowerem, to by już było genialne ale i tak nie można narzekać. Naprawdę szkoda, że u nas nie ma takich ścieżek. Jeśli już jakaś jest to biegnie przez miasto i poza nim się kończy. Największy plus jest taki, że nie jest to kostka brukowa po, której jeździ się okropnie, a naprawdę wiem o czym mówię i pewnie większość mnie poprze. Także jest to apel do władz aby zrobili więcej ścieżek rowerowych ale takich prawdziwych, a nie wyłożonych żwirem bo takie już też napotkałem. Słyszałem,
że coś ma powstać brzegiem Wisły ale ciekawe kiedy się tego doczekamy i jak to będzie wyglądać. Pozdrawiam wszystkich ze słonecznego Gdańska! :)
piątek, 1 sierpnia 2014
Ścieżki rowerowe w Trójmieście
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz